Fit

Fit

niedziela, 29 czerwca 2014

Półroczne podsumowanie.

Jestem z siebie dumna :) Trwam w postanowieniach już pół roku i ani trochę nie widzi mi się przestać :) Czuje się rewelacyjnie, w zasadzie przez te pół roku ani razu nie chorowałam (nie licząc lekkiego dwudniowego bólu gardła) i wywiozłam do domu praktycznie całą swoją dotychczasową szafę ponieważ rzeczy źle na mnie leżały :)
Zgubiłam 12kg i 2 rozmiary ubrań :)
Welcome in 38!

Plan na kolejne pół roku to dalsze zrzucanie zbędnego tłuszczu (zostało mi jeszcze jakieś 6%), ujędrnienie, wymodelowanie i delikatne wyrzeźbienie brzuszka :)

Korzystam z nowego planu treningowego - bardzo dużo ruchu, krótkie przerwy (TRX rządzi!). Mam rozpisaną świetną dietę 1500kcal. Pichcę sobie same pyszności :) Pierwsze dwa dni oczywiście żołądek protestował i dawał znaki w postaci burczenia w brzuchu ale przyzwyczaił się i teraz jest super :)
Poza tym mam nowe białko (izolat 95% przyjmowany zaraz po odbytym treningu), L-karnitynę 3000 w szotach (20min przed treningiem) i CLA 3x dziennie do posiłków :)


Okolice listopada 2013


16.03.2014


Teraz...







środa, 18 czerwca 2014

Redukcjo przybywam!

Mój organizm się troszkę zbuntował ostatnimi czasy i przestałam gubić wagę. Zatrzymałam się na -12kg i od miesiąca nic nie poszło w dół więc czas na zmianę taktyki :))

Dostałam nowy trening podzielony na dwie części. Część A i część B wykonywane będą na przemiennie 3x w tygodniu :) - opisze w piątek.
Tym razem pokusiłam się również o rozpisanie diety ponieważ do moich dotychczasowych zabiegów i małych grzechów mój dżoszua już się zdążył przyzwyczaić i przestało to robić na nim jakiekolwiek wrażenie, stąd brak dalszego spadku wagi :)

Poczyniłam dziś już pierwsze zakupy w sprawie nowych wytycznych. W koszyku znalazła się nawet ryba, którą jutro mam zamiar jakimś cudem przyrządzić i co lepsze... zjeść ze smakiem!
Wish me luck!

Mały zapas na najbliższe dni :)